czwartek, 5 maja 2016

Trochę prawdy...

Hej !! To znowu ja !!! Cieszycie się ? Chciałabym serdecznie podziękować za 67 wyświetleń mojego bloga ! Tylko jedna prośba...zostawcie po sobie znak, to mnie motywuję do dalszego działania :-)
Dzisiaj moja właścicielka opowie wam o pewnej sytuacji z którą się spotkała. Więc dzisiaj nie opowiem wam mojej historia, ale przeczytajcie tą ona też jest ciekawa.


Hej, nazywam się Wiktoria i mam 14 lat, jestem właścicielką Iki, opowiem wam historię o tym jacy ludzie są podli w stosunku do właściciela i psa. A więc jak to ja codziennie po powrocie ze szkoły poszłam z Iką na spacer. Robi się coraz cieplej więc dałam jej dłuższą smycz. Niestety ludzie nie mają swoich spraw i muszą wtykać nosa we wszystko dookoła. Doszłam z Iką na plażę, nie weszłam na nią, bo zaraz by mi powiedzieli że to zabronione. Bądź co bądź zgadzam się z nimi. Z psem można iść na dziką plażę, a nie między turystów. Usiadłam na ławce przed wejściem na plażę i cieszyłam się piękną pogodą, mój pies też położył mi się na kolana. I nagle usłyszałam :
- O patrzcie kochane jaki szczur ! - powiedział jakiś głos, leniwie otworzyłam oczy i przed sobą zobaczyłam kobietę średniego wieku z długimi blond włosami i z kilogramową tapetą na twarzy.
- Słucham ? - zapytałam ze zdziwieniem...we końcu nie musiała mówić do mnie...
-To co słyszałaś kochanieńka...,masz małego szczurka - powiedziała kobieta i niebezpiecznie się
 nade mną pochyliła...była pijana. Mój pies warkną...wyczuł że jest nietrzeźwa.
- Nie chce pani nic mówić...ale nie tylko mój pies wygląda tutaj jak szczur. - odpowiedziałam, wiem co teraz myślicie...Jak mogę tak obrazić starszą ode mnie osobę ? Sama zaczęła, nie musiała do mnie podchodzić. Kobieta zrobiła zaskoczoną, a zarazem zirytowaną minę, po czym machnęła swoimi blond kudłami i chwiejąc się odeszła....Odniosłam zwycięstwo !!! Tak, pewnie dziwicie się czemu tak ostro się zachowałam...Odpowiedź jest prosta, nienawidzę jak obcy ludzie krytykują lub komentują psa lub właściciela przy nim. Jest to chamskie...Każdy ma swoje zdanie ja to rozumiem, ale czasami trzeba trzymać język za zębami. No wyobraźcie sobie idzie Starsza pani z maltańczykiem i ktoś nagle podchodzi i mówi do tej Pani ale MOP !   Jest to bardzo niekulturalne i może zasmucić właściciela. Jest też drugie sedno tej sprawy, nie trawię jak ludzie nazywają małe psy szczekające, piszczące mopy...nic bardziej mylnego...Nie znasz psa, jego charakteru to się na ten temat nie wypowiadaj. Każdy pies ma inny charakter, jedyne są potulne inne agresywne, ale żeby się o tym przekonać musimy bliżej poznać psa., Ja nie nazywam chartów anorektyczkami !!! Taki jest ich urok, są szczupłe, a Yorki małe i srebrne, więc niech ludzie nie wypowiadają się na temat psów, gdy ich nie znają, bo jest to równe z chamstwem i może kogoś bardzo zranić. Więc mam nadzieje że tą panią ten incydent czegoś nauczył...Dziękuję za wysłuchanie, a teraz oddaję głos Ice.


Jak widzieliście moja pani się wygadała, ja zapraszam do czytanie mojego bloga i o komentarze !!!
ZOSTAWCIE PO SOBIE ŚLAD !!!!! Dzięki za uwagę ;-)


Buziaczki Ika <3

piątek, 29 kwietnia 2016

Oto Ja

Hej !!!!!!!!!!!!!!!

Wg zauważyłam, że mojego bloga obejrzało już 14 osób !!!!  Tak wiem, że to mało ale zawsze coś co nie ?
Zdałam sobie też sprawę z tego że wy możecie nic nie wiedzieć o Yorkach !!!!

TRZEBA NADROBIĆ ZALEGŁOŚCI :-)

Historia :
Yorki mają ciekawą historię, bowiem już w XIX wieku, biedacy wyhodowali  Yorki po to aby ganiały szczury i myszy... takie małe pieski mogły ganiać szczury i myszy jak !!!! Ale nie będę się wtrącać w życie moich przodków.

Umaszczenie : 
Yorki mają z natury czarną sierść i brązowy pyszczek jako szczeniaki, większości zostaje taka na stałe, ale są wyjątki. Na przykład ja !!!!! Mam srebrną sierść i brązowy pyszczek, według mnie jest on ładniejszy <3
Yorki można czesać na różne sposoby. Ja osobiście mam przyciętą sierść na bokach i kitkę z moją różową 
ulubioną gumką.

Problemy zdrowotne :
Jednym z głównych naszych problemów są problemy żołądkowe, musimy jeść delikatne jedzenia takie jak twarożki czy parówki, lub oczywiście karmę dla małych psów. Ale przecież Yorki są wybredne i nie zjemy wam SAMEJ SUCHEJ KARMY !!!! Możemy mieć też problemy z oczami, dlatego trzeba je czyścić raz na około tydzień, bo inaczej pojawi się problem z ropiejącymi oczami...

Charakter :
Mamy zbuntowany charakterek....Wiele ludzi myśli że Yorki są szczekliwe, nic bardziej mylnego. Ludzie mówią, a psy szczekają. Ja osobiście szczekam tylko w ostateczności gdy ktoś puka do drzwi, albo gdy ktoś nieznajomy zaczepia moją pani.


No i to tyle ciekawego o Yorkach mam nadzieję że wam się podobało :-)www.sarahtheswissy.blogspot.com  - zapraszam na tego bloga, jest to blog mojej przyjaciółki.

poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Książe na białym koniu

hej !!!!!!!!!!!! To znowu ja. Mam nadzieję że nie znudziło się wam czekanie na kolejny post.
Ale czekanie się opłaciło...dzisiaj opowiem wam historię jak to pierwszy raz od ośmiu lat mam kolegę.


Mój rycerz <3
 A więc tak idę sobie jak zwykle z moją panią na spacer, tym razem poszliśmy inną ścieżką, spacer jak spacer, kocham go, ale stare kości dają o sobie znak. Ale mniejsza z tym, idę sobie jak taka wieczna optymistka a tu nagle oniemiałam, podbiegł do mnie York, ale jaki ładny York. Już chciałam go spławić, ale ten wykazał się wielką kulturą i nawet do mnie nie szczekną !!! Moja właścicielka rozmawiała z panią tego jakże pięknego osobnika...coś mi mów że się znają. Ja też postanowiłam poznać mojego nowego towarzysza. Okazał się być przemiłym Yorkiem. Miał tyle lat co ja, jadł to co ja i ogólnie był taki jak ja !!!!!!!! Każda kobieta o tym marzy co nie !!!! Poszczekaliśmy sobie jeszcze chwilę, po czym nasze panie się za sobą pożegnały i każdy poszedł w swoją stronę... Wracając moja właścicielka cały czas się na mnie patrzyła, z bananem na twarzy ( czy ją to nie boli ?) Najwyraźniej nie.... Ten dzień był niesamowity. Nareszcie znalazł się ktoś z taką samą kulturą osobistą co ja ! Opłacało się tyle lat czekania co nie ?

A tu wstawiam fotkę mojego rycerza na białym koniu <3

czwartek, 21 kwietnia 2016

Na początek :-)


                                                              NA POCZĄTEK



HEJ !!! SUPER ŻE TU JESTEŚ !!!!
Nazywam się Ika i mam 8 lat, wiem że jestem już stara, ale przecież to nie problem. Technologia idzie do przodu. Od 8 lat mieszkam u wspaniałej rodziny, która wzięła mnie z hodowli E.G. Cardea. Ogólnie moje ulubione zajęcia to spanie, jedzenie rzeczy których mi nie wolno no i oczywiście spacery na plażę. Nad morzem jest najlepiej, wtedy moi właściciele spuszczają mnie z znienawidzonej przeze mnie smyczy. Jedyne czego się szczerze boję na plaży to mewy. One są straszne !!!!! Więcej ciekawostek o mnie i moim życiu już wkrótce ;-)
Buziaczki Iczka